wtorek, 18 czerwca 2013

Let's talk about GKS Bełchatów.

Bełchatów godnie pożegnał się z Ekstraklasą.


"Pechowcy!". Tylko to słowo można powiedzieć jeżeli znamy losy drużyny Kamila Kieresia czyli PGE GKS Bełchatów. Wydawało się, że chwycili byka za rogi. Po nieudanej jesieni, kiedy razem z Podbeskidziem, mieli na swoim koncie tylko sześć punktów. Ale nie poddali się. Kiedy specjaliści powiedzieli, że na wiosnę będą walczyli o godne pożegnanie z ligą, oni rozpoczęli rundę fantastycznie. Zajęli czwarte miejsce na wiosnę. Nie pomogło. Świętowanie zepsuł Ebi Smolarek, który w przedostatniej kolejce zepsuł świętowanie i zepchnął GKS na ostatnie miejsce w tabeli. Nie pomogła nawet końcowa wygrana 3:2 z Piastem. Bełchatów pożegnał się z Ekstraklasą.

Już niedługo: jedziemy do Chorzowa, aby zrobić materiał o Ruchu.

piątek, 3 maja 2013

Kto do spadku: Podbeskidzie, Pogoń czy Ruch?

Podbeskidzie nie rezygnuje z walki o utrzymanie.

Spójrzmy w tabelę. Zerknijmy na samo dno ligowej stawki. Tam, gdzie toczy się zażartsza walka niż na samym szczycie. Tutaj toczy się walka o utrzymanie, o prestiż, o ogromne pieniądze od Canal + Sport, których w I lidze nie ma.

Jeszcze przed rozpoczęciem rundy wiosennej spadkowicze byli już prawie znani: GKS Bełchatów i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Obie drużyny zaczęły jednak rundę wiosenną  z wysokiego C. Drużyna związana z Polską Grupą Energetyczną, zaliczyła pięć bezbramkowych remisów z rzędu, by potem wrócić do serii remisów. Ostatnia wygrana z Polonią Warszawa pozwoliła zobaczyć małe światełko w tunelu. Tylko czy to nie jest chiński pociąg, który rozpędzony przejedzie spacerowicza i nie tylko wypchnie go z Ekstraklasy, ale także nie da dobrych perspektyw do gry na zapleczu T-ME.

Jeszcze lepiej zaczęło Podbeskidzie Bielsko-Biała. Górale rozpoczęli fantastycznie, gromiąć Jagiellonię Białystok (4:0). Potem nastąpił bezbramkowy remis z Wisłą Kraków, porażka 1:2 z Legią Warszawa, bramkowy remis ze Śląskiem Wrocław i Koroną Kielce, wygrana 3:1 z chorzowskim Ruchem, 1:0 z Górnikiem Zabrze, remis 1:1 z GKS-em i zwycięstwo nad Lechią Gdańsk, 2:1. Jest to wynik rewelacyjny, jeżeli są to osiągnięcia drużyny, która w ciągu pierwszych piętnastu meczów zanotowała tylko trzy remisy z zwycięstwo. Tak samo jak w przypadku Bełchatowa widać światełko w tunelu. Ale to nie musi być pociąg chiński. Co najwyżej polskie PKP.

Po piętnastu meczach: Ruch Chorzów miał dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową, Pogoń Szczecin- piętnaście. Fatalny początek rundy wiosennej sprawił, że oba te zespołu muszą ciułać punkty i nerwowo spoglądać się za siebie. Jest to sytuacja jak z maratonu, gdzie w połowie biegu strefa nad ostatnimi biegaczami była wysoko, ale dwóch biegaczy o nazwiskach Szczecin i Chorzów zwolnili, a Bełchatów i Bielsko-Biała niespodziewanie przyspieszyli i już widzą dwóch, spoconych maratończyków. Szczególnie dla Ruchu musi być to upokarzające, bo w ubiegłoroczne wakacje walczył o Ligę Europy. Teraz walczy o utrzymanie.

To pokazuje jak zawrotna jest nasza liga. Zimę Pogoń przesiedziała ze stratą siedmiu punktów do trzeciego miejsca zapewniającego grę w europejskich pucharach.
To pokazuje jaka jest nasza liga: piękna, nieprzewidywalna.
I za to ja kochamy.


Pozdrawiam wszystkich fanów polskiej piłki.
Elo!


czwartek, 2 maja 2013

Jaga lepsza od Bayernu?

Elo!
Przez ostatni tydzień wszyscy emocjonowaliśmy się pojedynkami Ligi Mistrzów. Śmieszą mnie stwierdzenia, że Bayern, który wyeliminował uznawaną za najlepszą drużynę świata, FC Barcelonę został teraz najmocniejszą drużyną trzeciej od słońca planety w kosmosie. Jeżeli tak by było, Jagiellonia Białystok byłaby najlepszą drużyną na świecie. Dlaczego? Przeczytajcie artykuł.

W tym sezonie, w rundzie jesiennej Legia Warszawa przegrała tylko dwa mecze: ze Śląskiem Wrocław i Jagiellonią Białystok. Jaga okazała się lepsza od warszawskiego zespołu: wygrała 2:1. Czy to oznacza, że Złoto-Krwiści są lepszą drużyną od mistrza jesieni. Wojskowi pokonali także Lecha Poznań (3:1), który 
w sezonie 2010/2011 pokonał Manchester City. Pojedynek odbył się przy Bułgarskiej, a Kolejorz zaaplikował drużynie The Citizens trzy bramki, tracąc jedną. W grudniu 2011, City pokonali Bayern Monachium 2:0. Piłkę pomiędzy słupki skierowali David Silva i Yaya Toure. A wczoraj, Bawarczycy wyeliminowali FC Barcelonę z Ligi Mistrzów wygrywając w dwumeczu aż 7:0.

Pamiętacie mecz Polski pod wodzą Leo Beenhakera z reprezentacją Portugalii. Na Euro 2012, drużyna z Cristiano Ronaldo w składzie, pokonała w fazie grupowej Holandię. Zaraz, zaraz... czyżby nie Oranje byli drugą drużyną na świecie w 2010 roku? Skoro Holandia była druga, a Polska jest lepsza, to czyżby nie jesteśmy najlepszą drużyną globu? No oczywiście, że jesteśmy. Gdybyśmy tak uznawali, to lepsi od nas byliby Czesi (1:0 na Euro) czy Estończycy (1:0 w debiucie Waldka Fornalika)

To dzisiaj na tyle. Proszę, nie prorokujmy rozpoczęcia ery Bayernu Monachium, chociaż 7:0 w dwumeczu jest wyczynem fe-no-menalnym. 
Przecież Jaga i tak jest lepsza ;) I Jaga, i każda inna drużyna z Ekstraklasy. Nie ma w lidze takiego zespołu, który w swojej historii, nie wygrałby z drużyną obecnie prowadzoną przez Tomasza Hajtę.

Po co sie tak emocjonujecie La Ligą czy Premier League? Przecież lepszą ligę mamy w kraju. :)